Opinie o ofercie hotelowej Lemon Park Władysławowo na Groupon

Nie tak dawno w serwisie zakupów grupowych Groupon pojawiła się oferta kompleksu basenowo-hotelowego Lemon Park z Władysławowa. Oferta wygląda na tyle atrakcyjnie, iż szybko sprzedało się ponad 800 pakietów. W internecie pojawia się coraz więcej wątpliwości i skrajnych opinii na temat oferty – sprawdźmy więc czego osoby, które skorzystały z oferty mogą się spodziewać?

Władysławowo Hotel Lemon Park Groupon

Nie da się ukryć, iż powstający kompleks apartamentów z zapleczem basenowym to jedna z większych inwestycji nad Bałtykiem. Otwarcie pod koniec sierpnia ubiegłego roku basenów z podgrzewaną wodą i zjeżdżalniami zostało bardzo dobrze przyjęte przez turystów. Wokół basenów powstają apartamentowce w ramach inwestycji Hotel 4 Kolory, który docelowo ma dysponować aż 1000 pokojami. Oferta która pojawiła się niedawno w serwisie Groupon dotyczy zakwaterowania z własnie wykańczanego pierwszego z 4 budynków – sprawdźmy zatem szczegóły propozycji,

Tutaj przeczytasz opinię o basenach Lemon Park

CENA I OPIS OFICJALNEJ OFERTY:
2os-1299zł
pobyt w pokoju dla 2 osób dorosłych lub 2 osób dorosłych i 2 dzieci (dzieci: jedno do 5 lat i drugie do 12 lat)
codzienne śniadania i lunche (np. pizza + napój)
codzienne korzystanie z infrastruktury Parku Wodnego Lemon2os+ dziecko (3-12)-1799zł
2os+ 2 dzieci (3-12)-1799zł
Dziecko do lat 3 -bezpłatnie
Dziecko powyżej 12 lat -300zł dopłaty w dniu przyjazdu
Parking dodatkowo płatny 15zł/doba

JAK MÓWIĄ – DIABEŁ TKWI W SZCZEGÓŁACH:

Aktualizacja 23.06.2014 r. –

Oferta wygląda na tyle atrakcyjnie, iż budzi wiele skrajnych opinie i trochę zamieszania komunikacyjnego: pojawiło się kilka fanpage- Lemon Park, były różne interpretacje opisu oferty i wiele pytań bez odpowiedzi. 23.06.2014 r. otrzymaliśmy oficjalne stanowisko Groupon, które z pewnością wprowadza porządek w opis oferty:

"1) Nieprawdą jest, że pobierane są dodatkowe opłaty za kawę czy herbatę przy śniadaniu.

2) Jeśli chodzi o fragment artykułu dotyczący korzystania z atrakcji parku („całodzienne korzystania z infrastruktury Parku Wodnego Lemon") – atrakcje dostępne w ofercie Groupona w parku wodnym nie są dodatkowo płatne. W cenie vouchera uwzględnione są następujące atrakcje Parku Lemon:

– Zjeżdżalnie wodne o zróżnicowanym poziomie adrenaliny, dla dzieci oraz dorosłych. Długość toru ślizgu od 7-do 50 m.
– Dmuchane propozycji dla najmłodszych, odważnych i mniej odważnych a wśród nich zamki, piłkarzyki, zjeżdżalnie, trampoliny
ścianki do wspinaczki
– 2 baseny dla dzieci o powierzchni 50 m2 o podwyższonej temperaturze wody do 30°C
– 3 baseny o powierzchni o łącznej powierzchni ok 900 m2

Dodatkowe atrakcje na miejscu, które będą otwarte 5 lipca będą dodatkowo płatne.

3) Lemon Park z Klewed Sp. z o.o. oświadcza ponadto, że obiekt Lemon Park rozpocznie funkcjonowanie z dniem 5 lipca 2014. Spółka uzyskała wszelkie zgody na prowadzenie obiektu, a decyzje pozwalające na użytkowanie obiektu stały się ostateczne, dlatego Lemon Park będzie funkcjonować przez cały rok."

Aktualizacja 11.07.2014 r. –
Komentarze pierwszych gości są ponownie skrajne, szczególnie pierwszy dzień pierwszego turnusu budził najwięcej zastrzeżeń. Jednak zastrzeżeń nie kryją również oficjalne służby: w dniu 11 lipca SANEPID wydał decyzję o zamknięciu restauracji obsługującej gości Lemon Park.  Więcej informacji podaje Panorama Telewizji Gdańsk. Jak będą wydawane śniadania i lunche? Czekamy na informacje od osób tam wypoczywających. 

Wszystkim korzystającym z tej oferty życzymy, aby oferta spełniła ich oczekiwania bo sam kompleks basenów Lemon Park oceniliśmy bardzo pozytywnie, jednak już teraz z niecierpliwością czekamy na pierwsze zdjęcia pokoi hotelowych po ich wykończeniu oraz na opinie pierwszych gości, którzy zapewne już 5 lipca podzielą się z nami swoimi obserwacjami. Chcecie już teraz dodać swoją opinię? Czekamy na komentarze pod artykułem

Sprawdź również atrakcje dla dzieci Władysławowo

40 opinii dla “Opinie o ofercie hotelowej Lemon Park Władysławowo na Groupon

  1. ludzie uciekajcie stamtąd !!! tam grozi poważną katastrofą budowlaną. wystarczy dwa dni porządnego deszczu i zmyje lemona z powierzchni. a teraz do klienta od wczoraj i od 2 dni to są na pewno opinie podstawione więc proszę na nie nie zwracać uwagi bo tam już nic nie działa ,chyba ze kąpiele błotne !!!

  2. Nie dajcie się zwieść pięknym obrazkom w necie. Rzeczywistość jest całkiem inna. cały obiekt to jedna wielka ściema – prowizorka!!! Jakim cudem ten 5 piętrowy obiekt został odebrany i oddany do użytkowania przez Nadzór Budowlany bez działających wind!!! Wszystkie poprzednie opinie negatywne są i tak naprawdę delikatne. Biorąc pod uwagę całokształt cena i tak wcale nie jest atrakcyjna!!! Nigdy więcej. Ku przestrodze i mając w pamięci zeszłoroczny pobyt w Velaves również w tym sezonie jest DRAMAT!!! VELAVES umiera. Niestety bo był naprawdę fajnym hotelem.

  3. Hotel nowy,pokoje sa swieze i czyste. Obsuga bardzo fajna,niestety narazona na ciagle ataki (bezpodstawne). Na szczescie trzymaja nerwy na wodzy. Jezeli za rok cena bedzie rownie atrakcyjna na pewno tu wroce z rodzina. Jutro licze na slonce i wtedy juz bedzie meeeega dobrze. Sam osrodek jak i jego otoczenie spelniaja w pelni nasze oczekiwania,choc wpisy z forum zasialy ziarnko niepewnosci. Niech kazdy przyjedzie i sie przekona-ja z rodzina polecam.

  4. Jestem na kolejnym turnusie. Obiekt ma status osrodka a nie hotelu wiec nie podlega ocenom gwiazdkowym. Jestem z zona i 9 miesieczna coreczka i na prawde nie ma na co narzekac-chyba,ze na pogode. Oczywiscie ze sa niedorobki,ale w Sopocie jest Golebiewski i tam ich pewnie nie ma. My i nasi znajomi jestesmy zadowoleni,dzis mielismy okazje sie pokapac w basenach,razem z nami dzieciaki,ktorym usmiech nie schodzil z twarzy. Drodzy Panstwo za ta cene jest naprawde bardzo w porzadku,materace sa na lozkach a ze prysznic trzeba nacisnac-to naprawde nic strasznego. Poniewaz nie jestesmy filatelistami swiatlo rowniez mega wystarczajace i nie obserwuje wystajacych kabli. Ja goraco polecam, pod warunkiem,ze mamy odrobine samolrytycyzmu i nie negujemy wszystkiego dla zasady-kilku takich gosci osrodka zaobserwowalem.

  5. fatalnie i żenująco!
    nie jestem wymagającym klientem, który ma wygórowane oczekiwania co do komfortu i standardu ale oczekuję czystości, schludności i bezpieczeństwa!
    na korytarzu wiecznie brudne wykładziny, niby nowy obiekt a wykładzina w pokoju wyglądala jakby niezłe cuda się tam działy (wolę nie myśleć). w łazience nie było progu oddzielającego prysznic od reszty łazienki, więc gdy 1 osoba wzięła prysznic to cała łazienka była zalana. pomijając fakt, że prysznice nie miały tradycyjnej baterii a przycisk niczym na plywalni lub łazience na siłowni (po 10s woda przestawala lecieć) Zasady bezpieczeństwa- w zasadzie brak. oświetlenie w pokoju to tuylko lampka przy łóżku- brak górnego oświetlenia, łóżka z płyty pilśniowej i gąbki tapicerskiej- bez obicia, przykryte tylko prześcieradłem, nie było materaca, szafa wystarczająca dla 1 osoby niedokończone pomieszczenia w stanie surowym straszyły wyglądem, kable wystajace ze ścian- każde dziecko mogłoby swobodnie „pobawić się” takim kablem. na basenie brud i smród, włosy, resztki jedzenia, mętna woda, ratownicy niby byli ale tylko ciałem bo mieli w du… to co się działo. wszyscy skakali sobie na glowy, jakieś dziecko złamało rękę, nikt nic nie kontrolował. szkoda gadać. można znaleźć kwatery prywatne czy miłe pensjonaty w podobnej cenie blisko plaży, gdzie właścicielom zależy aby goście czuli się swobodnie w czystych warunkach(tu wyprawa z dzieckiem na plażę trwała 35min plus noszenie całego ekwipunku) nic miłego. śniadania żenada- ja się najadałam ale dla faceta niewystarczająco, o luchu już nie wspomnę, i tak trzeba bylo wydać sporo pieniedzy na wyżywienie. nie polecam. zrobione na siłe

  6. Nie kupiłam groupona, ale bilet całodzienny, więc nie orientuję się jak wyglądają pokoje hotelowe i kwestia wyżywienia, natomiast sam pobyt na basenach był porażką. Wszędzie było brudno: w basenach pełno piachu, martwych owadów, włosów, resztek jedzenia, wszystko obłożone wykładziną imitującą trawę, której niestarannie obcięte krawędzie zwisają w wodzie. Woda w basenach śmierdzi chlorem, gorzej niż gdziekolwiek. Wychodząc z basenu o mało nie wyłamałam plastikowej drabinki, która chyba była tam tylko dla ozdoby. Wokół basenów panuje chaos – mnóstwo porozrzucanych krzeseł, leżaków, kręcących się ludzi z butelkami piwa, palących papierosy, jedzących (brak wydzielonych miejsc, każdy robi co chce i gdzie chce). Było 2 czy 3 „ratowników”, którzy nie dość, że wyglądali, jakby mieli góra 16-17 lat, to jeszcze byli głównie zajęci swoimi smartfonami. Nikt nie zwraca uwagi na dziesiątki puszczonych samopas dzieci, które biegają między basenami, skaczą do wody wprost na głowy innych itd. Aż cud, że jeszcze nie zdarzył się żaden nieszczęśliwy wypadek, bo nic tam nie spełniało zasad BHP. Myślałam, że jest to obiekt nowy, więc ładny, schludny i nowoczesny, tymczasem wszystko wygląda na jedną wielką prowizorkę: „szatnia” w namiocie, z którego w stroju kąpielowym idzie się przez piach, zbutwiałe drewniane schody, wszystko brudne, zdewastowane, zrobione na odpie*dol, kiczowate i wyglądające, jakby miało się za chwilę rozpaść. Bilet kosztuje 60 zł + osobno za zjeżdżalnie i parking. Nie polecam nikomu.

  7. Byłem w Lemon Parku 2-9 sierpnia – 2 dorosłych + 2 dzieci. Wróciliśmy zadowoleni. W lipcu byliśmy także we Władysławowie w innym miejscu i po pytaniu, gdzie dzieci wolą przyjechać w przyszłym roku wygrał jednomyślnie Lemon Park. A moje przemyślenia są takie: za podobną cenę to można wynająć pokój w prywatnej kwaterze bez parku wodnego, bez ręczników, bez śniadań i lunchów, bez wind, ze starym telewizorem, często z jedną łazienką na piętro. Za rozrywkę będziemy mieć codzienny pochód z dziećmi przez ogłupiałe miasto ze skrzeczącymi samochodzikami itp na zatłoczoną plażę, gdzie i tak szybsi odgrodzili parawanami piasek tak, że nie ma gdzie usiąść… Żadna rozrywka i wypoczynek. A jak podliczymy nasze koszty po powrocie z plaży, to się okaże, że brakuje np 200 zł bo wydaliśmy na bujany samochodzik, gotowaną kukurydzę, słaby obiad i np miecz świetlny (syn płakał cały wieczór…). Wybieramy LEMON PARK. Oczywiście wolałbym zapłacić więcej by było po prostu czysto na korytarzach i by tak to skonstruować by kąpiący nie wnosili piasku do basenów. Inne uwagi typu śniadanie na plastiku są bez sensu – przecież nie było obowiązku korzystać z tych śniadań… Jak się komuś wydaje, że 1800 zł za 7-dniowy wypoczynek dla 4 osób to majątek i za taki pieniądz wokół naszej rodziny powinno biegać stado kelnerów to z pewnością wróci niezadowolony.

  8. Jestem już byłym pracownikiem Lemon Parku. Pracę straciłem, gdy zbyt gwałtownie wyszedłem z zaplecza i przestraszyłem pana prezesa i nie zareagowałem wystarczająco tchórzliwie na jego groźby (stracę okulary, pobije mnie) i nie dałem się złapać za gardło. Wypłaty były na czas (tylko w Lemon Parku, ludzie z Velavesu dostają maleńkie raty) tylko dlatego, że zastrajkowaliśmy. Prezes cały czas podejmował decyzje utrudniające na pracę, jak wtedy, gdy w połowie śniadań zaczęliśmy wkładać porcje sera na talerz i zabraliśmy ser z bufetu, przez co część gosci nie dotała sera. Ciepłe dodatki do śniadań notorycznie się kończyły w połowie albo i wcześniej. Pizze i zapiekanki wydawane na lunch były po kilka razy rozmrażane i zamrażane. Wracając do wypłat, to po strajku prezes stwierdził, że wyrabiamy za dużo godzin (!) i zaczął angażować się w takie rzeczy jak wydawanie posiłków czy też ich przygotowywanie, przy czym zawsze jego przyjście kompletnie dezorganizowało i spowalniało robotę. nie miał on elementarnej wiedzy o tym co robił. legendą obrosło już gdy prezes nie wiedział, co to są rękawiczki lateksowe i nie miał pojęcia, jak się je nakłada. to, że Sanepid zamknął naszą kuchnię dopiero po tygodniu musiało być jakimś strasznym niedopatrzeniem tej instytucji. nie muszę wspominać, że nasze pokoje (mieszkaliśmy na piątym piętrze) były tragiczne. w czwórkę kotłowaliśmy się w dwuosobowych pokojach, gdzie często brakowało ciepłej wody, a oświetlenie było takie, że ledwo rozświetlało ciemność.
    gdy tylko wprowadziłem się tam (połowa czerwca) było wiadomo, że to nie wystartuje w pełni sprawnie piątego lipca. i rzeczywiście. goście czekali przed bramą już od dziesiątej i dopiero o czwartej, gdy zaczynała się dobra hotelowa, zostali wpuszczeni (bądź wtargnęli siłą, nie jestem pewny, nie widziałem) i zastali wszystko w budowie, droga na parking nie była dokończona, stoliki były przez nas gorączkowo skręcane, no i ogólnie był jeszcze nie do końca sprzątnięty syf.

    zapewne zapomniałem o mnóstwie rzeczy które nie działały, a o niedoróbach na Velavesie nie ma co tu pisać, bo to oddzielny temat. podsumowując, warunki pracy były TRAGICZNE, ale muszę dodać, że bawiłem się tam przednio, bo ekipę mieliśmy naprawdę fajną, zgraną i zjednoczoną.

  9. Rzeczywiście to nie jest oferta dla wymagających, ale chyba nie tacy szukają oferty na Grouponie za naprawdę atrakcyjną kwotę. Jeżeli ktoś zgrywa arystokrację to pewnie miał powody do narzekania, pozostali „normalsi” myślę, że byli zadowoleni. Pewnie plusem była pogoda, ale moja rodzina nie miała żadnych uwag, realizując maksymę „coś za coś”. Nie oczekujcie za tą cenę Saint-Tropez, ale naprawdę można miło i przyzwoicie spędzić ten tydzień.

  10. Witam-mam do sprzedania całodzienny bilet(groupon ) do Lemon-a dla czterech osób.Tanio.Mogę wysłać.Tel 535575111

  11. Do Byłem Tam.
    Po co miałabym pisać negatywny komentarz?,ale z tego co czytam to Pan Byłem Tam jest zadowolony z pobytu i szanuję to.
    Tylko nie wiem po co z Pana strony ten sarkazm z telewizorem nie był Pan tam to i po co wypisywać takie głupoty, że na pewno był nieustawiony( napisałam, że nie był zaprogramowany) i kto by naprawiał telewizor w pokoju? a tak było, przyszedł pan z obsługi technicznej i podłączył dodatkowy kabel po czym zaprogramował kanały, ale tak jak pisałam na 4 dzień po wykonaniu telefonu do gruponu.
    Jeżeli ma Pan Byłem Tam wątpliwości to proszę sprawdzić rozmowy są nagrywane.
    Cieszę się bardzo, że Pan Byłem Tam nie miał kłopotów z zamkiem w drzwiach, ale po co obrażać kogoś i pisać, że z czasem nauczyła się zamykać drzwi?
    Jest Pan osobą z brzuszkiem ( tak Pan napisał) to myślę, że wchodzenie i schodzenie z dzieckiem na rękach dobrze Panu zrobiło dla figury oczywiście, ot taki mały przytyk z mojej strony!
    No i proszę nie zapomnieć złożyć reklamacji do gruponu z powodu braku lunchu w dniu przyjazdu.

  12. Witam, byłem na wczasach na drugim turnusie w tym roku. Dla mnie osobiście była to porażka. Ale zaczniemy od początku.
    Sam hotel jest wykonany w stylu „Ikea” – nie każdemu pasuje, na podłodze w korytarzu lastryko, jak w bloku z PRL-u. Wejście ze klatki schodowej do korytarza jest dość wąskie i często ludzie się przeciskają. W samym przedsionku jest lampa, która zapala się z opóźnieniem – dopiero w momencie, gdy wychodzi się już z przedsionka (taka niekonsekwencja). Sam korytarz nie był ani razu sprzątany – papierek po cukierku leżał tam przez tydzień czasu (nie mówiąc o piasku). Drzwi niestety trochę haczą o podłogę, więc jak na nowy hotel to jakieś nieporozumienie. W samym pokoju jest jedno okno, przy czym otwiera się tylko 1/5. W pokoju brak ręczników (jakoś zawsze byłem przyzwyczajony do takiego stanu rzeczy). Poza tym ktoś pomylił się w instalacji świetlnej, przełącznikiem nie można zaświecać lampek nocnych każdej z osobna, więc zostaje wykręcanie żarówek. W pokoju nie liczmy na żadne szuflady – są tylko małe stoliczki przy łóżkach, ale nic nie da się schować. Co do szafy na ubrania – dostępne są dwa wieszaki, jest kilka bardzo wąskich otwartych półek, więc pozostaje trzymanie swoich ubrań w walizkach. Szczytem jest łazienka – zamontowany jest grzejnik (potrzebny np. do suszenia ręczników), który nie jest sprawny – jak się okazało, sam grzejnik jest na 230V AC, ale w gniazdkach jest tylko 12V, bo inspektor nie dopuścił innego napięcia (ot taka niekonsekwencja). Przy prysznicu oprócz kranu mieszającego jest przycisk sprężynowy (jak na basenach), wymagający ciągłego naciskania żeby woda sie lała. Brak jako takiej kabiny – funkcję tę pełni przesuwana zasłonka (tu znowu wspomnienie PRL-u). Nie ma instalacji cyrkulacyjnej do ciepłej wody, więc trzeba trochę „odlać” wody z instalacji, aby dostać ciepłą wodę. Nie ma wentylatora – wszystko pozostaje wilgotne. Jest jakiś otwór nad prysznicem w suficie, ale nie ma ciągu. Tyle z opisu samego budynku.
    Jedzenie jest podawane na zewnątrz w tzw. kopułach. Rankiem sączy się ta sama, okropna muzyka z głosników. Co do śniadań – rzeczywiście, ze wzgledu na nieodebranie przez Sanepid zaplecza kuchennego, wydawane jest jedzenie przywiezione samochodem z miasta. Talerze są ułożone jeden na drugim, więc np. żółty ser jest odpowiednio „docięty” spodem talerza. Oczywiście ludzi jest więcej niż przywiezionych porcji, więc stanie w kolejce ok. 30 minut jest „normalnością”. Rozdawane są również drożdżówki z porcją owoców, które nie są reglamentowane jak porcje, więc czasami ktoś dostanie więcej, a ktoś wcale. Podobnie pizze – również są przywożone, pomimo, że piece są dostępne na ośrodku. Oczywiście trzeba się zapisywać, choć z odbiorem pizz bywa różnie. Generalnie są smaczne, chociaż strasznie mało jest sera, no i niestety nie są gorące. Do przyrządzenia picia jest druga kolejka – ta często się tworzy, bo brakuje wrzątku – jest jeden baniak, z którego można nalać do kubka – zazwyczaj jednorazowego, bo naczyń się nie w ogóle nie myje tylko są wyworzone do mycia. Szczytem jest brak łyżeczek – nawet tych jednorazowych, w cukierniczce był … widelec!!! Mieszać można nożem. Ze stołów podczas wydawania posiłków nie zbiera się talerzy i pozostałości – praktycznie samemu trzeba przesuwać i grupować od poprzednich jedzących, bo inaczej nie ma gdzie usiąść. Zapomnijmy o umytych blatach.
    Baseny czyszczone są za pomocą siatki na wysięgniku i robi się to praktycznie po otwarciu basenów, czyli ok. 9:00 podczas śniadania. Miałem wrażenie, że człowiek z obsługi nie wiedział jak się obsługuje odkurzacz basenowy, albo był niesprawny, albo było zbyt dużo zanieczyszczeń, żeby sobie z nimi poradził.
    Obsługę stanowią młodzi ludzie bez doświadczenia. Nie mają pojęcia kto jest ich przełożonym i jak się z nim skontaktować (np. w celu złożenia skargi). Na koniec: reklamy nt. Lemon Park, z którymi jeżdżą samochody po mieście mówią coś na temat baru na terenie ośrodka – niestety pod kopułą jest napis, że nie sprzedaje się jedzenia. Aby jednak moja ocena była obiektywna podam kilka miłych aspektów: telewizor jest w pokoju (chociaż instalacja antenowa jest źle wykonana – obraz często się zawiesza), można mieć psa w pokoju (co niestety powodowało przeprowadzkę niektórych ze wzgledu na smród), a na koniec przed wyjazdem dostaliśmy prowiant w postaci owoców na drogę. Temperatura w wodzie basenowej jest przyjemna, chociaż na zjeżdżalni dla dzieci występują w wodzie liczne kolonie ślimaków bezmuszlowych). Organizowane są czasami zajęcia sportowe.

  13. Jest tyle hoteli sprawdzonych nad naszym morzem, więc po co ryzykować jakimś grouponem do Lemona? Po kiego? AAAA, dla kasy? No tak.
    A co byście chcieli za 1800 zeta dla 2 osób dorosłych i dwójki dzieci? Pokój całkiem fajny, doskwierał tylko brak szafy. Do braku górnego oświetlenia jestem przyzwyczajony, bo często w lepszych hotelach na wakacjach zagranicznych tego nie ma.
    Ja mieszkałem na 3 piętrze, wolałbym gdyby windy działały, ale to nie był dramat. Chyba, że ktoś jest inwalidą to byłby problem bez windy. Inwalidów na moim turnusie nie widziałem. Widziałem za to dziewczynkę, która złamała rękę, ratownik był bardziej wystraszony od innej wczasowiczki, która usztywniła kończynę.
    Ja jestem osobą z brzuchem, a dodatkowo wnosiłem małe dziecko na rękach, bo tak się składa że jeszcze nie chodzi.
    Toaleta przy basenach? Byłaby czysta, gdyby ludzie nie sikali i srali obok muszli, tylko do środka. Naprawdę nie trzeba wiele, żeby cieszyć się wakacjami. Syn wszystkim opowiada, jak było wspaniale.
    Nie otrzymaliśmy lunchu w dniu przyjazdu, choć należał nam się, i chyba na to złożę reklamację.

  14. Co do pozytywnych opini wypisywanych na tym forum to jestem prawie przekonany, że jest to robota podstawionych ludzi z obsługi hotelu. My z rodzina byliśmy „gośćmi” drugiego turnusu i trudno było znaleźć zadowolona osobę, generalnie wszyscy chodzili mocno wkur… . Nie będę się rozpisywał na temat warunków bo wszystko zostało już trafnie opisane. Powiem tylko tyle, że czujemy się strasznie upokorzeni i oszukani przez właścicieli cyrku zwanego omyłkowo aquaparkiem. Pragnę również przestrzec innych na przyszłość aby omijali to miejsce szerokim łukiem. Najbardziej to mi żal naszego dziecka, które rozchorowało się na aftowe zapalenie gardła (sprawa bardzo przykra i bolesna) ale to przecież chyba nie przez ten syf w basenach ?
    Panowie właściciele: chamstwo i cwaniactwo z waszej storny ale to przecież tak typowo polskie kasę zabrać a potem jakoś to będzie. Bez wyrazów szacunku z mojej strony

  15. Witam,
    Jestem obecnie na turnusie w Lemon Parku. Nie jest źle. Nikt nie znajdzie tu luksusu, ciszy i spokoju. Sporo ludzi z dziećmi. Kolejki są ale przy lunchu. Da się jednak je znieść. W niedziele mieliśmy do wyboru pizze, kapuśniak, zapiekankę, kawałki smażonej piersi z kurczaka lub deser. Nie ma nic z mikrofalówek. Pokoje dość przestronne, pościel czysta, biała maglowana, papier toaletowy również dostępny:) Jest miło i jak dla dzieci bajecznie. Za te pieniądze naprawdę nie ma na co narzekać. Ludzie, którzy narzekają chyba nie zorientowali się w cenach luksusowych wakacji. Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku 🙂

  16. Hej,
    byłem na 3 turnusie. Oczywiście były niedociągnięcia, ale dało się żyć całkiem spoko. Ta co napisała, że lunche z mikrofalówki to w de była i gie widziała. To są piece konwekcyjne.
    Telewizor był pewnie dobry, tylko nieustawiony, bo przecież nikt by nie dokonał naprawy odbiornika w pokoju. Z czasem nauczyła się drzwi zamykać po szkoleniu, to i działały. Hotel to jest nadwyrężenie słowa hotel. Ciekawe w jakim hotelu dają talerze i sztućce? Żeby chlewu narobić? Po kiego komu czajnik w pokoju?
    Podłoga w łazience miała zbyt mały spadek, przez co woda długo spływała.

  17. Byłam uczestnikiem 3 turnusu w „hotelu” i odradzam wszystkim pobyt.
    Winda nie działa więc dostanie się na 4 piętro z walizkami jest nie lada wyczynem, w hotelu,w stołówce brudno, ogólnie widać partactwo i fuszerkę. Upokarzające jest stanie w kolejce,żeby zjeść śniadanie. Lunch to odgrzewane jedzenie z mikrofalówek,lunch można wymienić na deser lodowy,ale patrząc na brudne chłodnie, w których znajdują się pojemniki z lodami szczerze odradzam można złapać salmonellę.
    W pokoju na 4 piętrze nr… zabrakło również materiału na zasłonę, która nie zakrywała całego okna, a wystarczyłoby tylko pół metra więcej materiału i byłoby okey,pokoje nie są sprzątane tak jak jest to ujęte w regulaminie,który każdy z gości otrzyma( sprzątanie pokoi-odkurzanie codziennie od godz. 10-16?????????)śmieci samemu trzeba wynosić, a po papier toaletowy i worki na śmieci zgłaszać się trzeba do recepcji.Po przyjeździe w pierwszym dniu do hotelu nie było wody dopiero od godz.18:00.
    Zgłosiłam w recepcji, że telewizor nie był zaprogramowany( wyszukiwał programy i czarny ekran) więc nie działał!!!!(wiem nie po to przyjechałam,żeby przeglądać kanały tv, ale skoro jest telewizor to wieczorem można przejrzeć jakieś wiadomości.Telewizor został naprawiony dopiero w 4 dniu pobytu po interwencji telefonicznej do gruponu.Były również problemy z zamkiem w drzwiach,albo udało się zamknąć drzwi, albo nie po zgłoszeniu tego problemu w recepcji usłyszałam,a może raczej zostałam przeszkolona jak należy zamykać drzwi!!!!!!!!! Zamek sprawiał problem do końca pobytu.W łazience są kontakty tylko po co ??? skoro nie ma w nich prądu,a w pokoju brak głównego oświetlenia, brak szafy na ubrania zamiast tego półki więc większość rzeczy trzeba trzymać w walizkach.Totalne nieporozumienie jak można w takim stanie oddać hotel do użytku mając tyle niedociągnięć i braków. Jedynie całą rekompensatą tego „pobytu” była cudna pogoda!!!,a kąpieli w brudnych basenach na terenie Lemon Parku nie polecam.
    Pozdrawiam i żałuję, że po przeczytaniu tylu negatywnych opinii nie zrezygnowałam z oferty.
    P.S. czy ktoś już z byłych klientów otrzymał jakąś rekompensatę z gruponu?

  18. Również byłem uczestnikiem 3 turnusu, więc kilka uwag na temat oferty:
    1) nazwa 'hotel’ zdecydowanie na wyrost – wyposażenie pokoju to obok podwójnego łóżka, telewizor, dwa krzesła i mału stoliczek. Wąskie półeczki przy wejściu do pokoju mają udawac szafę. Dostawka w postaci piankowego materaca na podłodze.
    2) łazienka raczej w standardzie dla taniego hostelu – brak kabiny prysznicowej, pzez co woda przy każdej kąpieli zalewa łazienkę, brak gniadka z normalnym zasilaniem, prysznic w standardzie basenowy – woda leci po naciśnięciu przycisku prze ok. 20s.
    3) brak ręczników i mydła w łazience (ew. śladowe ilości w postaci małej kosteczki), pokoje i korytarze niesprzątane przez cały okres pobytu.
    W trakcie całego tygodnia trwały prace budowlane i wykończeniowe bez właściwego zabezpieczenia – m.in. wieszano elementy łaczące coś co szumnie nazwano restaracją z budynkiem 'hotelu’ wśród bawiących i biegających dzieciaków.
    4) 'restauracja’ przypomina halę dworca PKP zamieniona na jadłodajnię.
    I tak wiele jeszcze można byłoby wymienić, obsługa młoda, stara się nadrabiać wszystkie braki, ale nie zawsze umie sobie poradzić – np. brak czytelnej informacji o opłatach parkingowych dla gości.
    Ogólne wrażenie – ośrodek otwarty przedwcześnie, bez odpowiedniego przygotowania i organizacji obsługi. Ewidentnie nastawiony na szybkie napełnienie kasy. Sytuację ratowała pogoda, bo gdyby nie ona to strach pomysleć jak wyglądałoby spędzanie czasu prze kilkuset gości, zwłaszcza przez dzieci (oferta animacyjna dla nich ograniczona do 1 lub 2 godzin dziennie).
    Nie polecam i odradzam – może za rok a lepiej dwa jak się do końca wybuduje i zorganizuje to może będzie to lepiej wyglądało, na razie bilans wrażeń zdecydowanie ujemny

  19. Wróciłem z trzeciego turnusu. Jestem zadowolony z pobytu, ale to głównie przez pogodę i radość dzieci. Dla zainteresowanych przedstawiam negatywne uwagi dotyczące pobytu.

    HOTEL
    1) trwają remonty, wyjście ewakuacyjne zamknięte na klucz; w razie pożaru różnie mogłoby to wyglądać
    2) czuć smród śmieci z jednej strony hotelu
    3) windy nadal „chwilowo nieczynne” – uwaga! obiekt ma aż 5 pięter; bagaże trzeba wnieść samemu
    4) oczekiwanie na zameldowanie – 70 minut
    5) oczekiwanie na śniadanie w pierwszy dzień pobytu – 70 minut!!!, średnio 30 minut; wszystko dowożone, część odgrzewana na miejscu; lokalna gastronomia zamknięta
    6) wymagane spore umiejętności w zajmowaniu wolnego stolika; wymagana umiejętność poszukiwania i przenoszenia krzeseł
    7) obsługa hotelowa (recepcja, wydawanie posiłków, sprzątanie) – faktycznie miła, ale nieprofesjonalna; średnia wieku może 23 lata – wyglądają na studentów; trochę ich szkoda, widać było, że nie mają lekko;
    8) pokój – niedoróbki – torba włożona pod łóżko ubrudzona, prysznic na guzik, światło przy łóżku włączałem wkręcając żarówki, odchodzące listwy; w pokoju brak porządnego stołu; brak klimatyzacji
    9) pokój – UWAGA NIEBEZPIECZEŃSTWO – dziecko 2-letnie nie będzie miało problemu by wypaść z okna – szeroki parapet wewnętrzny na wysokości ok 40 cm, dół okna może 80 cm.
    10) wentylacja grawitacyjna przy wysokich temperaturach prawie nie działa; kąpielówki suszyłem na krześle własną farelką; w łazience nic nie wyschnie
    11) trzeba zabrać minimum 8-metrowy przedłużacz – w łazience nie ma prądu, 2 gniazdka w pokoju
    12) wifi wyłącznie przy recepcji; zasięg w orange słaby lub brak, dlatego nawet internet z komórki odpadał
    13) wyposażenie minimalistyczne; trzeba zabrać czajnik, najlepiej minilodówkę, własne talerze i sztućce, akcesoria plażowe
    14) pokój odkurzyłem sam, piasek na schodach, brudno przy recepcji.

    BASENY
    1)bardzo duży tłok; 3-letnia córka nabawiła się choroby bostońskiej ok. 4 dnia pobytu
    2) woda silnie chlorowana – widoczność w wodzie 60 cm. Dziecko leżące na dnie małego baseniku NIE JEST widoczne – łatwo o tragedię
    3) zjeżdżalnie to dmuchane prowizorki – można poszarpać kąpielówki; poza tym przy ekwilibrystycznej próbie przejścia przez wielką dmuchaną rurę noga wpadła mi po kolano tam, gdzie nie miała prawa wpaść

    Dla wymagających nie polecam.

  20. No nie stety co do hotelu nie wiem lecz tegoroczny kompleks to istna porażka woda brudna brak opon do zjeżdżalnia mimo iż jest dodatkowa opłata awarie pomp brak filtrów w wodzie chyba reklamówki filtrują jedzenie pizza zapiekanka barszcz ukraiński z pierogi ami. A gdzie 7 dniowy Lanc h. Jak na reklamach. W tamtym roku niebo w tym syfon.

  21. Byłem z żoną i z dzieckiem 2 turnusy (1 i 2) i powiem że gdyby była możliwość dokupić kolejny tydzień to chętnie byśmy dokupili. Owszem faktycznie jest parę niedoróbek ale z każdym tygodniem hotel się rozwija. Dołożono 2 duże namioty by był cień dla ludzi z dziećmi. Boisko do siatkówki plażowej. Stół do tenisa stołowego. Pojawili się animatorzy organizujący zabawy. Cena rewelacja tylko parking drogi. Ale pizzy to przez rok się nie tknę

  22. Chętnie odkupię groupon dla 2 osób dorosłych i 2 dzieci lipiec – sierpień.

  23. czy ktoś chciałby odsprzedać groupon 19-26 VII dla 2 osób? chętnie odkupię

  24. Wszystko ok. Moje dziecko było szczęśliwe to chyba najważniejsze. Pozdrawiam sąsiadów z pokoju 107 😉 a po za tym małe drobiazgi na które można przymknąć oko ;)za rok można się wybrać ponownie polecam.
    ps. tylko nie dawajcie już nam codziennie pizzy 😉

  25. Byłam z rodziną (6 osób w tym dwoje dzieci) na pierwszym turnusie. Pomimo kilkugodzinnego oczekiwania na zakwaterowanie ( w kolejce !) zachwyt w oczach naszych dzieci i okrzyki na widok kolorowego kompleksu basenowego sprawił, że zupełnie przestaliśmy zwracać uwagę na różne drobne braki, usterki itp. tym bardziej, że nastawiliśmy się na atrakcje dla dzieci, a jak wiadomo dzieciom nie przeszkadzał nawet brak czynnych wind.
    Dzieci nasze są zachwycone i o to nam chodziło !!! Przedstawiciel Grouponu w czasie kwaterowania był w hotelu z konkretnymi propozycjami dla zawiedzionych ofertą. Nie pierwszy raz korzystamy z Grouponu i jak dotąd firma nie zawiodła nigdy. Znajomi też potwierdzają naszą opinię. Zawsze znajdzie się kilku niezadowolonych. „Jeszcze się taki na narodził, co by każdemu dogodził!” Pogoda dopisała, obsługa miła. Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Po uwzględnieniu weekendowego upustu przez Groupon, cena oferty adekwatna do zastałych warunów. Może dlatego, że nie oczekiwaliśmy cudów nie jesteśmy zawiedzeni … Pozdrawiamy.

  26. Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami. Dużo podróżuję z Grouponem i jeszcze się nigdy nie zawiodłam. Ludzie z Groupona pomagali hotelowi przez pierwsze 2 dni. Jestem zadowolona z wyjazdu i uważam, że za tą cenę to naprawdę warto. To samo lub mniej bym dostała za wyższą cenę w innym miejscu, więc jestem podwójnie zadowolona. O wyjeździe zagranicznym nie wspomnę… Jak ktoś chce, niech wydaje grubą kasę i żąda. Obsługa bardzo sympatyczna, pozdrawiam :. Goście wynosili jedzenie, nie umieli się zachować, chyba nigdzie nie wyjeżdżali do tej pory.

  27. Wiem że za tą cenę nie można wiele wymagać ale niestety jest wiele niedoróbek które w założeniu właściciela miały przynieść oszczędności a są bardzo irytujace i spowodują że bardzo wielu gości tu nie wróci.
    Jak już ktoś wspomniał brak baterii pod prysznicem to straszna porażka. Za krótka zasłona i brak brodzika poduje zalanie łazienki. W łaziencenie ma prądu w gniazdkach przez co nie da się podłączyć suszarki ani golarki. Pani w recepcji twierdzi że to błąd wykonawcy instalacji który podłączył tam 12 V zamiast 230 V. Jedna z żarówek nie świeci jak się okazało nie ma tam w ogóle kabla doprowadzającego prąd. Brak wentylacji w łazience powoduje że po kąpieli mamy gratis saune 🙂 Faktycznie brakuje szafy a półki które są są za małe i niewystarczające. Na cały pokój są tylko dwa gniazdka. Włącznik do lampek nocnych jest tylko po jednej stronie łóżka co skutecznie utrudnia wyłączenie światła. Są to takie drobne szczegóły które jednak uprzykrzają życie w ładnym, czystym i przestronnym pokoju.
    Teraz trochę na temat reszty hotelu. Niedziałające windy to oczywiście porażka , w recepcji jest za mało ludzi i w dniu przyjazdu czekaliśmy prawie godzinę na przydział pokoju. Przed przyjazdem prosilismy o pokój na parterze ponieważ żona jest w zaawansowanej ciąży. Potwierdzono nam że sprawę da się załatwić po czym otrzymaliśmy pokoj na drugim piętrze.
    Faktycznie kuchnia została zamknięta i posiłki dowożą z poza hotelu. Problem jest w tym że nie są w stanie przywieźć na raz tylu porcji dla wszystkich ludzi i dzisiaj o godzinie dziewiątej w pewnym momencie zabrakło jedzenia i wszyscy czekali około pół godziny głodni i zdenerwowani. Zobaczymy jak będzie z pizzą 🙂
    Toaleta przy basenach to jedno wielkie nieporozumienie.
    Wiele rzeczy jest niestety wykonanaych po polsku czyli na odpier……
    Podsumowując ładny hotel ale nie dokończony i nie powinien być oddany do użytku. Oszczędności właściciela frustrujące. Obsługa bardzo miła i stara się ale co oni mogą. Raczej już tu nie wrócimy.

  28. Plusy: w kolejce do rejestracji 15 minut, pokój ładny, duzy telewizor, czysty, łazienka ok,
    Minusy: pokoje na niższych piętrach nie mają balkonu, małe szafki (bardziej półki niż szafa), brak wieszaków, samemu trzeba wyrzucać śmieci do kontenera za hotelem, brak baterii pod prysznicem (urządzenie jak na basenie – trzeba przycisnac i woda leci przez 15 sek.), brak kabiny prysznicowej (zasłona i woda leje się na łazienkę), windy nie działają, brak wi-fi, do plaży na nogach 20 minut.
    Ogólnie za taką cenę nie spodziewaliśmy się cudów, ale mogłoby być troszeczkę lepiej 🙂

  29. Spędziłam w hotelu tydzień czasu wraz z mężem i dziećmi. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Jedyna uwaga to trochę słaba organizacja ale poza tym nie mam nic do zarzucenia. Pokoje, uważam jak na polskie warunki bardzo dobre. Wielokrotnie wyjeżdżaliśmy za granicę i czasami było o wiele gorzej. Tak jak moja poprzedniczka uważam że Polacy chcieli by najlepiej za darmo hotel 5 gwiazdkowy. Dla mnie to totalne bydło, ze śniadania wynosić po 3 kg winogron to chyba przesada a tak było. Skoro było tak żle, to po co tam pozostali mieli możliwość zamiany hotelu na inny ale z 500 set osób skorzystało może ze 4 osoby. Ja polecam i pojechałabym jeszcze raz gdybym miała wybór. Uważam, że niedociągnięcia znaleźć można również w hotelu 5 gwiazdkowym.

  30. totalny badziew!naciąganie ludzi na kasę,widać,że właściciel potrafi kasę od wszystkich wyciągać,poczytajcie na mony.pl o czterech kolorach,to włos wam się na głowie zjerzy

  31. Niestety ani jednego ratownika nie ma ani ratownika medycznego.wchodzi sie na zjeżdżlnie po prętech zbrojeniowych,nikt nie informuje jak zjeżdżac i kiedy (przy mnie facet zmiótł ze zjeżdżalni 5 letnią dziewczynke która nie zdążyła zjechac)ogólnie wedłóg mnie powinien być zamkniety i doprowadzony do porządku a nie kase robić jak nic nie skończone.

  32. park wodny to chyba jakiś żart niech sobie właściciel pojedzie do Bukowiny Tatrzańskiej i zobaczy jak wygląda park wodny zapłaciliśmy 120zł. za niedokończony badziew w moim mieście za coś takiego płacimy 8zł. Nie dajcie się naciągnąć…..!!!

  33. Jesteśmy pierwszym turnusem i rzeczywiscie na poczatku kilku rzeczy brakowało. Jak tylko zglosilismy w recepcji zaraz była reakcja. Obsługa bardzo miła. Hotel nowy i ładny. Kompleks basenowy super. Mówiąc szczerze to goście zachowują się karygodnie. Ciągle mają pretensje. Wynoszą tonami jedzenie z restauracji. Na hotelowym śniadaniu chcą przeżyć cały dzień. A czego oczekiwaliście za taką cenę.

  34. przede wszystkim to nie hotel – brak restauracji, brak ręczników, wieszaków, lodówki, czajnika, kosza na śmieci w pokoju, żarówek (czekamy już trzeci dzień, brak papieru toaletowego, na śniadania serwowane w namiocie czeka się pół godziny, na pizzę na lunch ponad 2 godziny. Wygląda na to, że tylko pizza przez cały tydzień. Nie sprząta się pokoi. Nie ma szafy, tylko parę półek i 20cm drążek na wieszaki. nie polecam.

  35. Ciekawostką jest że jak się troche poszuka w internecie to kontakt do Lemon Parku pokazuje się ten sam co do hotelu Velaves o którego upadłości można też poczytać w internecie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Obraz CAPTCHY

*