Mało jest miejsc na wybrzeżu, które skupiają wokół siebie tyle atrakcji o tak wielkiej wartości i różnorodności. Latem Łeba zmienia się w tętniące życiem skupisko turystów, którzy przyjeżdżają tu z wielu różnych powodów. Aż ciężko opisać wszystko to, co proponuje nam Łeba, ale jednak spróbujemy. Po pierwsze jest to miejscowość letniskowa, znana z pięknej i świetnie prowadzonej plaży z licznymi punktami gastronomicznymi i sklepami oraz wypożyczalniami sprzętu wodnego i plażowego. Miasto to ma wyjątkowo rozbudowaną ofertę noclegową – od pól namiotowych aż do naprawdę luksusowych hoteli. Jest też centrum rozrywki z wieloma restauracjami (można tu znaleźć zarówno smażalnie ryb, jak i eleganckie lokale), pubami, dyskotekami i klubami. Spora rzesza młodzieży upodobała sobie właśnie Łebę na wakacyjne imprezowe wypady. Istnieje tu mnóstwo rozrywek, w tym także dla dzieci. Od 2014 realizowany jest program "Łeba Dzieciom" -program który rekomenduje miejsca i atrakcje przyjazne dla rodzin z dziecmi.
Kliknij "lubię to" – głosuj na Łebę
w Rankingu Miejscowości Nadmorskich 2014
Drugie oblicze tej nadmorskiej miejscowości to znajdujące się w okolicy osobliwości przyrody, umożliwiające wspaniałe, pouczające wycieczki, zwiedzanie i rekreację. Niesamowite widoki i doznania czekają nas w Słowińskim Parku Narodowym, mamy tu jedyną możliwość podziwiania unikalnych w skali światowej ruchomych wydm, który my nazywamy „Polską Saharą”. Łeba to także wspaniałe przybrzeżne jeziora Łebsko i Gardno. Po Parku można poruszać się wypożyczonymi rowerami, meleksami lub…co szczególnie lubią dzieci, specjalnymi kursującymi tutaj kolejkami. Po jeziorach, jak także i po morzu, kursują statki wycieczkowe. W Słowińskim Parku Narodowym znajduje się także mające charakter skansenu Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach, wieża widokowa Rowokół oraz Muzeum Wyrzutni Rakiet, które utworzona na miejscu dawnego niemieckiego poligonu rakietowego. Poza tym Park jest miejscem, w którym żyje wiele chronionych gatunków zwierząt i roślin.
Niedaleko od Łeby, w Stilo i Czołpinie znajdują się
latarnie morskie. Infrastruktura okolicy zdecydowanie sprzyja aktywnemu wypoczynkowi. Doskonałe warunki na morzu, ale także na pobliskich jeziorach Łebsko i Sarbsko sprawiają, że Łebę odwiedza wielu amatorów (profesjonalistów też )
sportów wodnych – windsurfingu, kitesurfingu, parasailingu i wakeboardnigu. W położonym tuż obok miasta Nowęcinie znajdują się profesjonalne ośrodki jeździeckie, które zapewniają kadrę instruktorską.
Konna przejażdżka po plaży to niesamowite doznania. Nie mogą też narzekać miłośnicy wędkarstwa. Ryb jest tutaj pod dostatkiem, zarówno w morzu, jak i jeziorach. Dodatkowo organizowane są specjalne rejsy wędkarskie. Jeśli więc tutaj nie znajdziecie czegoś dla siebie, to nie znajdziecie chyba już nigdzie. Chyba że macie jakieś lepsze pomysły na spędzanie czasu nad morzem? A może chcecie polecić jakieś atrakcje w Łebie? Dodajcie swoją opinię.
Atrakcje Łeby:
Słowiński Park Narodowy www.slowinskipn.pl
Park Dinozaurów Łeba
Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach
Lunapark Krasnal
Muzeum Wyrzutni Rakiet
Muzeum Przyrodnicze w Smołdzinie
Już wkrótce pełne opisy atrakcji Łeby
Czy ktoś był w azali pensjonacie może jakieś opinnie ? Co roku jestem w lebie kocham to miasteczko ale z malutkim dzieckiem chciała bym bardzo blisko plaży proszę o opinnie na temat azali lub ktoś może coś polecić
Jeżdżę do Łeby na wakacje od 2000 r. zawsze jest ok .Polecam
Byłem we wrześniu tego roku w Łebie. Jestem bardzo zadowolony z atrakcji oraz zachwycony urokiem tego miasta. Mieszkaliśmy w Lech Resort & Spa, blisko plaży w zacisznej okolicy polecam! W tym roku również się wybieramy.
Polecam Łebę. To nasze ulubione miejsce na odpoczynek. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Łeba jest teraz bardziej atrakcyjna cenowo, otworzyli tam Biedronkę więc można taniej zrobić zakupy, nie tracąc kroci na zawyżone cenowo produkty w mały sklepikach. Morze cieplejsze niż w innych rejonach. Polecam dla starszych i młodszych.
Nie polecam Łeby ze względu na pazerność miejscowych służb. Wkoło nastawiali fotoradarów i łupią wczasowiczów aż huczy , nawet przekroczenia 10 km/h. Lepiej znaleźć bardziej przyjazne miejsce nad Bałtykiem.
Nie polecam Azali przy ul.Okrzei 2 ,pleśń ,smród, pajęczyny , ogród zaniedbany ,ledwo znalazłam fontannę która jest w opisie obiektu.Fakt niedrogo i wszędzie blisko ,ale nic poza tym,gospodarze bardzo wiekowi ,mogliby zatrudnić kogoś z pomysłami ,bo mozna by z tego przerobić na bardzo dochodowy interesik
Lato 2012. Plaża szeroka , w miarę czysta. Ogólny tłok na ulicach – totalna masakra. Wszechobecne budki z byle czym tylko można .Uwaga na ulicę Powstańców Watrszawy i pobliskie , braciszkowie Oblaci ze swoim dzwoniacym zegarem budzą o 7.00 i potem co godzinę do 21 nadają rożne święte melodyjki.
Ogólnie nie polecam Łeby dla chcących wypocząć , to już nie ten sam kurort co 10 lat temu. Morskie Zakopane się zrobiło…
UWAGA NA AZALIE W ŁEBIE PRZY ULICY OKRZEI 2 NIE POLECAM W POKOJU ŚMIERDZI, PEŁNO PAJĘCZYN I ROBALI A W ŁAZIENCE MRÓWKI NIE JEDNA ALE NORMALNIE DZIESIĄTKI WYŁAŻĄ SPOD BATERII PLEŚŃ NA DRZWIACH JEŻELI KTOŚ NIE WIERZY TO NIECH PODA KONTAKT DO SIEBIE CHĘTNIE WYŚLĘ ZDJĘCIA A CO DO ŁEBY TO MIASTO SUPER ŻYCZĘ MIŁYCH WAKACJI
Polecam Villa Mirage w Łebie. Przytulnie i czysto i połozenie praktycznie w samym centrum.Pokoje bardzo ładne i dobrze urządzone. Pozdrawiam 🙂
POLECAM ŁEBĘ-JEST WIELE DO ZWIEDZANIA -CUDOWNE WYDMY ,PARK DINOZAURÓW -SUPER!ALE UWAGA!JAK NIE ZAPŁACISZ ZA PARKING TO ZAPŁACISZ ZA MANDANT-OJ PILNUJA BARDZO.MINO JAKIEGOKOLWIEK ZNAKU ZAKAZU ,STAŁAM NA BETONOWEJ PŁYCIE ALE PAN STRAŻNIK MIEJSKI UZNAŁ ŻE TO TEREN LASU I MANDACIK -BARDZO NIEUPRZEJMNI.NOCLEG TEŻ WIELE DO ŻYCZENIA NIBY BARDZO UPRZEJMNI ALE WODA CIEPŁA TYLKO PO 19 A BRAMA ZAMYKANA O 22,MUSIAŁAM DZIECKO PRZEZ BRAME PRZENOSIC BO WRÓCILIŚMY PO 22.SZOK NA SZCZEŚCIE TO JUZ BYŁO PRZED WYJAZDEM MIMO TO WRÓCĘ DO NOWĘCINA ALE JUŻ NIE DO TEJ KWATERY ZAWSZE PYTAJCIE CZY CIEPŁA WODA JEST CAŁY CZAS.
Stanowczo odradzam d.w. Alexandra. Pokoje to jakieś klitki, w których ledwo da się ruszyć. Telewizor owszem stoi, gorzej z odbiorem sygnału, internet- katastrofa. Pseudo kuchnia na zewnątrz do tego strach otworzyć drzwiczki od szafek kuchennych bo wypadają z zawiasów. Ogród zagracony rupieciami właścicieli a wszystko zakamuflowane byle gdzie poustawianymi kwiatami. Parking samochodowy to…dość dużo powiedziane. A najgorsze to wszędobylscy właściciele ukradkiem obserwujący gości, którzy wątpię aby się tam jak goście czuli. Państwo właściciele maja jedynie dobra reklamę nic poza tym.
A co do Łeby to zgodzę się z pozostałymi- piękne urokliwe miasteczko.
Pzdr
do Pepe to wy ładne pizdy jesteście:D A tak po za tym to łeba jest całkiem z zajebista można zaszalec..ale troszke lipa z tym kanałem czy czymś tam co oddziele plaze bo zeby to obejsc to ok 2-3 km trzeba robic..albo w pław przez ten kanał:D ale tak to spoko:D polecam:D
ŁEba jest piękna, ale niestety jest tam za tłoczno i głośno. ja do łeby jeżdze już od 7 lat, ale nocuje w pobliskim Nowęcinie w Pokojach EWELA. jest blisko do centrum i plaży. ja mieszkam w mieście i nie bawi mnie odpoczynek w samym centrum. pozdrawiam
W Łebie jest super byłam kiedyś na koloniach woda gorąca a nie zimna
D.W. Kamil
Skłamałbym gdybym napisał, że w naszym domku była przez caluteńki czas cisza i spokój. Jednak my nie należeliśmy do tego hałaśliwego i nie potrafiącego się zachować towarzystwa (pościele wyrzucane przez okno na dwór, petardy odpalane w domku, rakietki wystrzeliwane w stronę głównego budynku czy potłuczone szkło na chodniku) i jak dla mnie tacy ludzie od razu powinni być pociągnięci do odpowiedzialności. My byliśmy grupą zwykłych studentów, którzy może i popili, może posłuchali przez godzinę głośniej muzyki, ale w końcu przyjechaliśmy tam na sylwestra a nie na pielgrzymkę. Jednak nie wyrządziliśmy absolutnie żadnych szkód. A jeżeli ktoś oskarża mnie o coś absurdalnego, każe płacić za szkodę, której nie ma, a na końcu mi grozi, to sory – moje prawo opisać to w internecie i przestrzec innych.
Witam, my również byliśmy na sylwestra w D.W. Kamil. Moja grupa nie miała żadnych problemów z właścicielami a tym bardziej z ochroną. Mieszkaliśmy w pokoju od strony domków i widzieliśmy co tam się działo. Właściciele mieli dużo problemów z dwoma albo trzema domkami (przemądrzałe, pyskate i głupkowate towarzystwo). Niestety jak zawsze… jak już upojenie alkoholowe mija- są poszkodowani i zaczynają pięknie pisać jacy to są biedni. Serdecznie pozdrawiam…
D.W. KAMIL – ZDECYDOWANIE NIE POLECAM!!!
Spędzałem Sylwestra ze znajomymi w Łebie na imprezie Łeba Party Camp. Zakwaterowano nas w D.W. KaMil na ul. Kościuszki. Do warunków mieszkalnych ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Jest komfortowo i ekskluzywnie. Domki są nowe i dobrze wyposażone. Jednak nie wszystko złoto, co się świeci. Latem może nie ma takich problemów, ale zimą dało się zauważyć pewne niedociągnięcia:
– okresowy brak ciepłej wody (raz idąc pod prysznic było ok, innym razem nie można się było wykąpać bo leciała tylko zimna woda)
– ten sam problem pojawiał się z grzejnikami (raz grzały i było ok, innym razem były zimne, choć były włączone)
– w sylwestra padało. Na drugi dzień na ścianach bocznych wewnątrz budynku były już zacieki
Jednak nie to zraziło mnie i moich znajomych do KaMila. Przestrzegam wszystkich przed nieuczciwością właścicieli. Domki faktycznie są bardzo ładne, jednak nie są w stanie „fabrycznym”. W każdym pomieszczeniu znajdzie się jakaś drobna plamka na ścianie, jakieś otarcie, ryska czy zabrudzenie. I jest to jak najbardziej zrozumiałe. Mieszkają tam w końcu ludzie. Radzę jednak wszystkim, którzy wybierają się do D.W. KaMil żeby w dniu przybycia sobie obfotografowali metr po metrze cały domek. Problemy pojawiają się bowiem kiedy już będziecie oddawali klucze. Właściciel zastawia wyjazd swoim nowym srebrnym Audi, tak by nikt nie mógł wyjechać samochodem z ośrodka. Potem odbywa się szopka pod tytułem „sprawdzanie czy nic nie jest uszkodzone”. Właścicielka na wejściu stwierdziła, że brakuje kieliszków, podczas gdy tak naprawdę nie używaliśmy nawet kieliszków, które były w domku (mieliśmy swoje – te które dodają do żołądkowej gorzkiej), a zostawiliśmy również te nasze. Potem rozpoczęło się tzw. „szukanie dziury w całym”. I to dosłownie. Na jednych z drzwi widniała dosłownie centymetrowa rysa, która była już wcześniej, zanim my tam zamieszkaliśmy. Dowiedzieliśmy się, że zniszczyliśmy drzwi i że musimy za to zapłacić 200 zł, inaczej nie wyjedziemy. Najśmieszniejsze jest to, że kiedy pod nieobecność właścicielki kolega poprosił właściciela o pokazanie nam w którym miejscu drzwi są uszkodzone, ten nawet nie potrafił znaleźć skazy. Proszę mi wierzyć, że domki są eleganckie i gdybyśmy coś naprawdę uszkodzili, sami poczuwalibyśmy się do rekompensaty strat. Jednak wymysł właścicieli był zupełnie niedorzeczny. Twierdzili ponadto, że podobno chwaliliśmy się tym, że „rozjebaliśmy drzwi w KaMilu” właścicielowi innego ośrodka wczasowego w Łebie – Arkadia. Nie potrafili jednak wskazać żadnego świadka tej rozmowy, nie mieli żadnych dowodów na to, że to my uszkodziliśmy drzwi. Właściciele KaMila twierdzili, że w nie kopaliśmy. Polecam komuś zacząć kiedyś kopać w drzwi ze sklejki. Przebijecie je na wylot, albo zostawicie na nich ślady obuwia. Ale na pewno nie zrobicie na nich centymetrowej rysy.
Kiedy oznajmiliśmy, że nie zamierzamy za to płacić, właściciele stwierdzili, że w takim razie oni wzywają ochronę i że będziemy musieli zapłacić oprócz 200 zł za drzwi, to jeszcze drugie tyle za przyjazd ochrony. Kiedy powiedziałem, że znam się na procedurach związanych z pracą w firmie ochroniarskiej i że wiem, że za interwencję się nic nie dopłaca, właściciel dał mi subtelnie do zrozumienia, że nie o taką „ochronę” mu chodziło. Bardzo ciekawa metoda na żegnanie gości – zastraszmy ich i wyłudźmy od nich pieniądze. Jakie mieliśmy pole do obrony? Wyjazd zastawiony, właściciele straszą jakimiś oprychami, a nawet jak by iść z tym na policję to komu prędzej uwierzą? Właścicielom pięknej posesji, ludziom starszym, budzącym na pierwszy rzut oka zaufanie czy młodym studentom, którzy przyjechali do Łeby na sylwestra? Poza tym w takiej Łebie wszyscy miejscowi się znają i na posterunku też na pewno pracuje czyjś syn, zięć czy kuzyn. Nie mając wyjścia zapłaciliśmy 200 zł i odjechaliśmy. Dodam tylko, że właściciel odstawił auto tylko na chwile, by po chwili wrócić znów na wjazd czekając aż klucze od domków zaczną oddawać kolejni studenci. Żenada!!!
Stanowczo odradzam wam pobyt w KaMilu. Nie wszystko złoto, co się świeci. Z pozoru jest fajnie, problemy zaczynają się na końcu!!!
kocham to miasto od wielu lat a mam ich 35….jeżdziłam tu na kolonie i obozy jako dziecko i nastolatka potem jako młodziutka dziewczyna a teraz jako żona i mama i co?łeba mimo że inna jest najcudowniejszym miejscem na ziemi zarówno widziana oczyma dziecka jaki dorosłego.Kiedyś nie było tu tylu rozrywek a i tak po latach tu wróciłam i będę wracać.Myślę że to nie jest kwestia ilości rozrywek w tym kochanym miasteczku to jest poprostu….magia tego miejsca.Za rok znowu tu przyjadę….czekaj na mnie:)Edyta z Warszawy
super jest w łebie naprawde polecam rozrywkowo duzo dyskotek fajnych i roznych atrakcji super a jeszcze jak sie trafi na pogode to juz naprawde ekstra chyba nawet fajniej niz w miedzyzdrojach polecam
ŁEBA JEST CUDNA 🙂
Sahara piszę się przez samo „h”
Pozdrawiam 🙂